Franz Astoria rozpoczęła sobotnie spotkanie szybką i dynamiczną grą w ataku, która przyniosła prowadzenie 14:9. Gracze Jarosława Zawadki szukali punktów spod kosza oraz z dystansu, goście natomiast nie potrafili znaleźć recepty na poczynania naszej drużyny w obronie. Zawodnicy Cezarego Włuczyńskiego seryjnie pudłowali zza linii 6,75m ale mimo tego uparcie próbowali zdobywać punkty właśnie zza łuku. Efektem tego była jedyna „trójka” Bartosza Włuczyńskiego, którą rozgrywający drużyny z Łowicza zdobył równo z syreną kończącą pierwsze 10 minut.
Wynik II kwarty otworzył Damian Janiak, a chwilę później po akcji 2+1 Włuczyńskiego łowiczanie zbliżyli się do Franz Astorii na 5 punktów (32:27). Kolejne minuty to popis szybkiej i przede wszystkim skutecznej gry gospodarzy, którzy dodatkowo bardzo dobrze bronili pod własnym koszem uniemożliwiając gościom zniwelowanie przewagi. Do przerwy bydgoszczanie prowadzili 50:36.
W kolejnej odsłonie pierwszego półfinału Księżak powoli zbliżał się do Franz Astorii, w czym spora zasługa samych gospodarzy. 8 fauli w przeciągu pierwszych 5 minut spowodowało, że goście przy dobrej skuteczności rzutów osobistych zniwelowali straty do wyniku 59:54. W drugiej części tej kwarty bydgoszczanie ponownie zwarli szyki w obronie, a w ataku mieli Mateusza Bierwagena, którego 7 punktów dało prowadzenie 67:59.
Ostatnie 10 minut „Asta” rozpoczęła od prowadzenia 10:2. Na parkiecie dwoił się i troił Bierwagen, który oprócz kolejnych punktów z dystansu i penetracji zbierał piłki na obu tablicach oraz blokował rzuty rywali. Wobec prowadzenia 78:64 trener Jarosław Zawadka na ostatnie 5 minut wpuścił na parkiet rezerwowych, którzy bez większych problemów utrzymali do końca spotkania bezpieczną przewagę nad zespołem Księżaka.
W najbliższą środę oba zespoły spotkają się w Łowiczu. Jeśli Księżak chce pozostać w grze o finał musi to spotkanie wygrać, ale patrząc na przebieg dzisiejszego meczu będzie o to łowiczanom bardzo ciężko. Forma Franz Astorii wydaje się rosnąć z meczu na mecz, kolejne rekordy śrubuje Mateusz Bierwagen, do składu wróci Paweł Lewandowski. Mamy nadzieję, że bydgoszczanie powtórzą wynik z rundy zasadniczej i już po drugim meczu awansują do finału play-off.
Franz Astoria Bydgoszcz – Księżak Łowicz 85:73 (30:21; 20:15; 17:23; 18:14)
Franz Astoria: Bierwagen 28 (3x3), Szyttenholm 17, Laydych 14 (1), Szopiński 14, Barszczyk 2 oraz Szafranek 6 (1), Rąpalski 3, Pagacz 1, Raczyński 0, Gierszewski 0, Czyżnielewski 0, Andryańczyk 0
Księżak: Janiak 18 (2x3), Włuczyński 16 (1), Nogalski 10 (2), Kromer 8 (1), Rajkowski 8 oraz Wojciechowski 8, Kucharek 5, Gołuch 0, Siemieńczuk 0, Rydlewski 0
Sędziowie: Tomasz Seferyński, Grzegorz Adamkiewicz
Widzów: 350