Przebieg meczu
Pierwsze minuty spotkania były bardzo wyrównane. Pojedynek podkoszowy Nany Foullanda i Adama Kempa mógł zapowiadać efektowne akcje jednego i drugiego zawodnika. Po indywidualnych akcjach Krisa Clyburn objeliśmy 4 punktowe prowadzenie po pierwszej kwarcie.
W drugiej kwarcie spotkania obydwa zespoły zaliczyły lekki przestój i nie mogły znaleźć drogi do kosza. Skuteczność rzutów spadła, a my utrzymywaliśmy minimalne prowadzenie. Na dwie minuty przed końcem drugiej kwarty to sopocianie objęli prowadzenie i nie oddali go do końca tej części gry.
Odpowiedzialność za zdobywanie punktów w trzeciej części meczu wziął na siebie Mateusz Zębski (autor 19 punktów, 9 zbiórek i 3 asyst). Po stronie gospodarzy skuteczne akcje trzypunktowe zaliczył Michał Kolenda. Na dziesięc minut przed końcem, spotkanie dalej nie było rozstrzygnięte a tablica wyników wskazywała 64:60 dla Trefla Sopot.
Enea Astoria niesiona dopingiem swoich kibiców próbowała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale nie potrafiliśmy zatrzymać doskonale dysponowanego tego dnia Nane Foullanda (20 punktów, 9/11 z gry i 14 zbiórek). Na 6 minut do końca Trefl wyszedł na dziesięcio punktową przewagę ale za odrabianie strat wziął się Michał Chyliński. W odpowiedzi na akcje naszego kapitana, dwa razy z dystansu trafił Łukasz Kolenda. Te dwie akcje podcięły skrzydła naszym zawodnikom i ostatecznie musimy uznać wyższość gospodarzy.
Czego zabrakło?
Rzutów 3 punktowych, lepszej obrony akcji dwójkowych które kończył center Trefla Sopot. Po raz kolejny, Kris Clyburn nie potrafił zanotować na swoim koncie rzutu trzypunktowego. To już piąte spotkanie z rzędu, gdzie nasz rzucający obrońca nie trafia ani jednego rzutu za trzy punkty. Obecnie jego licznik w tym aspekcie gry to 0/13.
Kluczowym pojedynkiem w tym spotkaniu była walka dwóch silnych skrzydłowych - Michała Nowakowskiego i Pawła Leończyka. Z tego pojedynku zwycięsko wyszedł silny skrzydłowy Trefla Sopot - 10 punktów, 4 zbiórki, 3 bloki. Michał Nowakowski zdecydowanie nie może zaliczyć tych spotkań do udanych - 26 minut spędzonych na parkiecie, 2 punkty (1/8 z gry) i 2 zbiórki. Enea Astoria potrzebuje punktów swojego silnego skrzydłowego. Bez nich jest nam bardzo ciężko o zwycięstwo.
X-Factor
Mateusz Zębski - bardzo dobre zawody naszego rzucającego obrońcy. Podczas, gdy Michał Chyliński jeszcze wraca do pełni sił, to Mateusz Zębski musi brać odpowiedzialność za niektóre akcje w ofensywie. Bardzo dobry zryw w czwartej kwarcie spotkania zaliczyliśmy dzięki akcjom Michała Chylińskiego. Widać, że nasz kapitan dostaje coraz więcej minut i wraca do formy sprzed kontuzji.
Tera pora na przeanalizowanie swojej gry i przygotowania do meczu z GTK Gliwice.
Trefl Sopot 87:78 Enea Astoria Bydgoszcz (22:26 | 21:15 | 21:19 | 23:18)
Trefl Sopot - Foulland 20, Medlock 14, Roberson 15, Michał Kolenda 13, Leończyk 10, Ayers 9, Łukasz Kolenda 6, Kowalenko 0, Kurpisz 0.
Enea Astoria Bydgoszcz - Zębski 19, Clyburn 16, Kemp 10, Walton 9, Chyliński 8, Marcin Nowakowski 7, Frąckiewicz 5, Szyttenholm 2, Michał Nowakowski 2, Krasuski 0, Aleksandrowicz 0.