Osłabiona Enea Astoria postawiła się FutureNet Śląskowi, ale to gospodarze zgarnęli ważne zwycięstwo.
Bydgoszczanie w niedzielnym meczu na piekielnie trudnym terenie we Wrocławiu, musieli sobie radzić bez kontuzjowanych Jakuba Dłuskiego i Mikołaja Groda. Pomimo tego faktu, zagraliśmy z myślą o zwycięstwie i walczyliśmy do samego końca, ale ostatecznie musieliśmy uznać wyższość gospodarzy.
Mecz na szczycie I ligi i zderzenie dwóch całkowicie odmiennych wersji koszykówki
Już w niedzielę dojdzie do pojedynku na szczycie ligi, pomiędzy liderem FutureNet Śląskiem Wrocław, a wiceliderem z Bydgoszczy. Dla Enea Astorii będzie zadaniem arcytrudnym wygrać we Wrocławiu bo Śląsk nie przegrał w tym sezonie na własnym parkiecie żadnego spotkania.
Niespodziewane emocje w Artego Arenie, ale zwycięstwo zostaje w Bydgoszczy!
Elektrobud-Investment Znicz Basket drugi raz w tym sezonie postawił nam bardzo trudne warunki. W Pruszkowie wygraliśmy zaledwie 1 punktem na finiszu, a w niedzielę w Artego Arenie zwyciężyliśmy dopiero po dogrywce 82:78. Od porażki uchronił nas świetnie dysponowany na finiszu Michał Aleksandrowicz.
Już tylko 4 mecze do końca sezonu zasadniczego. W niedzielę zwycięstwo jest jedyną możliwą opcją.
Po najwyższym wyjazdowym zwycięstwie w sezonie, bydgoszczanie wracają do Artego Areny i chcą zgarnąć kolejną bezpieczną wygraną przeciwko słabszemu przeciwnikowi. W niedzielnym pojedynku z Elektrobud-Investment Zniczem Basket wszystkie atuty będą po naszej stronie.
Enea Astoria nie pozostawiła Polfarmexowi najmniejszych złudzeń
Po porażce z Sokołem, bydgoszczanie wyjątkowo zmobilizowali się na mecz w Kutnie, aby pokazać swoją prawdziwą siłę i zapomnieć o ostatnim niepowodzeniu. Udało się to pod każdym względem bo czarno-czerwoni całkowicie zdeklasowali rywali wygrywając aż 94:64.
Walka na szczycie tabeli trwa w najlepsze. W sobotę pojedynek w Kutnie.
Po przegranej w ważnym pojedynku z Rawlplug Sokołem, koszykarze Enea Astorii chcą się zrewanżować i wygrać z Polfarmexem. W obecnej sytuacji w tabeli, każdy pojedynczy mecz jest niezwykle istotny.
Nieudany pościg Enea Astorii. Rawlplug Sokół wywiózł ważną wygraną z Bydgoszczy.
Nie brakowało walki w sobotnim meczu w Artego Arenie, ale też trudno się dziwić bo stawka meczu była ogromna. Bardzo mądrze i cierpliwie w ataku grali jednak goście, którzy przetrwali pościg Enea Astorii na koniec i wygrali 96:87.