Rozgrywki Pekao S.A. 1 Ligi koszykarzy przyspieszyły bardzo mocno. Przed nami kolejne spotkanie rozgrywane w stosunkowo krótkim odstępie. Po nieudanej wyprawie do Radomia wracamy do SISU Areny. Tym razem naprzeciwko nas stanie ekipa GKS-u Tychy.
W niedzielę zawiedliśmy. Należy to stwierdzić z pełną stanowczością. Oczywiście nie można w tym miejscu umniejszać HydroTruckowi, który - co jasne - zagrał z nami jak na razie najlepsze spotkanie w obecnym sezonie. Radomianie wygrali z nami absolutnie zasłużenie, obnażając w tym starciu nasze braki.
Mimo wszystko najgorsze z naszej perspektywy było to, że - grając z rywalem na papierze nieco słabszym - nie potrafiliśmy odpowiedzieć na jego dobry dzień i wygrać chociażby doświadczeniem, którego przecież naszym liderom nie brakuje. Taki mecz nie powinien nam się więc już zdarzyć. Oczywiście słabszy dzień w koszykówce to normalna rzecz, ale bardzo ważne jest to, jaka będzie reakcja drużyny na dość zaskakującą porażkę.
I mocno liczymy na to, że uda nam się bardzo szybko wyciągnąć wnioski z przegranej i unikniemy błędów popełnionych w ostatnim meczy. A rywal czeka nas niełatwy. W ostatnich latach tyszanie byli drużyną, która przechodziła spore zmiany. Skład był parokrotnie zmieniany, ale w tym sezonie postawiono na mieszankę młodości z doświadczeniem.
To pierwsze, co oczywiste, wynika niejako z przepisu grania zawodnikiem U-23. Z drugiej strony GKS posiada graczy, którzy nie posiadają już statusu młodzieżowca, ale trudno na obecnym etapie kariery nazwać ich weteranami. Są to m.in. Sebastian Bożenko, Maciej Koperski czy też Szymon Walski. Jednocześnie nie są to też koszykarze, którzy dopiero stawialiby swoje pierwsze kroki na zapleczu ekstraklasy.
Do tego można jeszcze dołożyć Karola Kamińskiego czy też Karola Nowakowskiego. Za to weteranem z prawdziwego zdarzenia jest na pewno Paweł Zmarlak. W tym sezonie GKS to więc zespół, który można stawiać w gronie tych bardziej doświadczonych niż miało to miejsce w ostatnich sezonach. Pod tym względem jest to więc ekipa, która ma czym się nam przeciwstawić.
U siebie jednak - pomimo tego, że raz graliśmy lepiej, a raz gorzej - jesteśmy drużyną, która nie doznała jeszcze porażki i jest to nasz oczywisty cel na każde kolejne domowe spotkanie, a więc wygrana!
Początek naszego spotkania z GKS-em zaplanowano w środę na godzinę 20:00. Link do meczu tutaj: https://emocje.tv/live/2401/enea-abramczyk-astoria-bydgoszcz-gks-tychy.