Przed meczem w obu ekipach panowały bojowe nastroje. W poprzedniej kolejce obaj beniaminkowie pokonali swoich rywali i wygraną w sobotnim meczu chcieli kontynuować dobrą passe. Od początku ton wydarzeniom nadawali goście, którzy rozpoczęli od „trójki” Sebastiana Laydycha a w 2 minucie prowadzili już 2:9. UMKS starał się niwelować straty, ale „Asta” grała bardzo dobrze w obronie i tylko dzięki punktom Łukasz Fąfary i Kamila Kameckiego już w I kwarcie nie doszło do pogromu.

Po wygraniu pierwszych 10 minut 18:30 w II kwarcie bydgoszczanie nie zwalniali tempa, a wręcz przeciwnie, konsekwentnie powiększali przewagę nad gospodarzami. Na kieleckim parkiecie świetnie czuło się nasze trio Szyttenholm – Bierwagen – Laydych, które zdobywało punkt za punktem. W 15 minucie po kontrze i punktach Pawła Lewandowskiego prowadziliśmy już 20:42. Uspokojony wysokim prowadzeniem trener Jarosław Zawadka wpuścił na parkiet rezerwowych dając tym samym odpocząć graczom pierwszej piątki, co skrzętnie wykorzystali gracze UMKS-u zdobywając kolejno 10 punktów. To było jednak wszystko, na co pozwolili miejscowym gracze Franz Astorii. W kolejnych akcjach punkty Sebastiana Laydycha, Mateusza Bierwagena i dobrze grającego w obronie Wojciecha Szafranka dały czarno – czerwonym prowadzenie do przerwy 31:49.

Po zmianie stron Franz Astoria dalej dominowała na parkiecie. Gospodarze nie mieli recepty na świetnie grających bydgoszczan, którzy cały czas utrzymywali bezpieczną przewagę nad kielczanami. Kiedy w ostatniej minucie III kwarty po celnych trafieniach z linii rzutów wolnych „Asta” prowadziła 43:69, pierwsi kibice kieleckiej drużyny zaczęli opuszczać halę. W ostatniej odsłonie sobotniego pojedynku nic się nie zmieniło. Mimo sporej rotacji w naszej drużynie, wynik cały czas nie pozostawiał złudzeń, która ekipa jest zdecydowanie lepsza. Ostatecznie Franz Astoria pokonała zdecydowanie w Kielcach UMKS 66:92 i odniosła pierwsze w tym sezonie wyjazdowe zwycięstwo.

 

UMKS Kielce – Franz Astoria Bydgoszcz 66:92 (18:30; 13:19; 15:20; 20:23)

UMKS: Fąfara 19, Makuch 9, Wróbel 4, Miernik 3, Busz 0 oraz Król 11, Bacik 6, Kamecki 5, Kijanowski 5, Osiakowski 3, Tokarski 1, Jaworski 0

Franz Astoria: Laydych 22, Szyttenholm 19, Bierwagen 15, Lewandowski 8, Robak 4 oraz Barszczyk 7, Małgorzaciak 7, Czaplicki 6, Szafranek 4, Rąpalski 0, Obarek 0

Sędziowie: Jacek Litwa, Jan Kuniec, Wojciech Majcherowicz