Do hali "Arena" przyjechał czterokrotny mistrz Polski, dwukrotny triumfator Pucharu Polski i obecny uczestnik ligi VTB. Bydgoszczanie dodatkowo zmotywowani minimalną porażką z Anwilem Włocławek byli gotowi aby odnieść pierwsze zwycięstwo w Energa Basket Lidze w sezonie 2019/2020. Wypełniona po brzegi hala "Arena" była świadkiem świetnego koszykarskiego widowiska które od początku charakteryzowało się wysoką intensywnością w ataku.

Na początku spotkania, tradycyjnie mieliśmy zaszczyt uhonorowania kadrowiczów którzy zdobyli historyczne - 8. miejsce na Mistrzostwach Świata w Chinach. Na środek parkietu wyszli Łukasz Koszarek oraz Arkadiusz Miłoszewski którzy otrzymali pamiątkowe godła reprezentacji Polski.

koszar

miloszewski

Od początku spotkania byliśmy świadkami "strzelaniny" ze strony obydwu ekip. Pierwsza kwarta skończyła się wysokim wynikiem 33:28 dla przyjezdnych. Zielonogórzanie świetnie wykorzystywali błędy w obronie naszego zespołu i razili nas zza lini 6,75. Znakomite zawody rozgrywał Adam Kemp który kończył akcję z góry oraz rozdał przeciwnikom 5 bloków, poniżej przedstawiamy jedną z akcji naszego podkoszowego dzięki której Kris Clyburn mógł zdobyć dwa punkty z szybkiego ataku.

Oba zespoły zapewniły znakomite widowisko wypełnionej po brzegi hali "Arena". Przez resztę spotkania nie brakowało efektownych akcji i celnych rzutów za trzy punkty. Zielonogórzanie skutecznie znajdywali drogę do naszego kosza, ale my nie pozostawaliśmy im dłużni. Graliśmy szybko w ataku i wykorzystywaliśmy luki w obronie zespołu Stelmetu. Pod koniec pierwszej połowy zaliczyliśmy bardzo dobry zryw w ataku, który pozwolił nam na osiągnięcie dwu punktowego prowadzenia po dwóch kwartach. 

Podczas przerwy spotkania mieliśmy przyjemność uhonorować Jakuba Kondraciuka, który w poprzednim sezonie wywalczył awans z naszą drużyną do Energa Basket Ligi. Sponsorem meczu derbowego był nasz sponsor tytularny - spółka Enea. Z tej okazji podarowaliśmy pamiątkową koszulkę z podpisami całego zespołu Panu Mirosławowi Jamrożemu - viceprezesowi spółki Enea Pomiary.

Trzecia kwarta to popis strzelecki obydwu ekip, walka toczyła się kosz za kosz - to na pewno mogło się podobać bydgoskiej publiczności i ludziom oglądających spotkanie za pośrednictwem portalu emoje.tv. W tej części gry, zielonogórzanie wykorzystali nasz nagły zastój w ataku i to oni wyszli na prowadzenie 86:81.

Próbowaliśmy cały czas pozostać w grze dzięki celnym trafieniom za trzy punkty Mateusza Zębskiego i Michała Nowakowskiego (ten drugi 5/7 za trzy w całym meczu). Drużyna prowadzona przez Żana Tabaka była bardzo dobrze przygotowana na spotkanie z nami - gdy my zacieśnialiśmy strefę podkoszową to odpowiadali trafieniami za 3 punkty. Natomiast gdy staraliśmy się lepiej bronić akcje pick and roll to goście mieli już na to odpowiedź - Jarosław Zyskowski. Skrzydłowy drużyny Stelmetu skończył spotkania z bardzo dobrymi statystykami, jednocześnie ustalając swój rekord punktowy kariery - 27 punktów (10/14 z gry), 4 zbiórki, 2 asysty i 28 eval. Ostatecznie przegrywamy 99:110 z czterokrotnym mistrzem Polski. 

Mamy bardzo dużo elementów gry do poprawy i już powoli przygotowujemy się na spotkanie z HydroTruckiem Radom. Dziękujemy wszystkim kibicom za liczne przybycie do hali "Arena". Następny mecz domowy nasza drużyna rozegra 9 listopada, naszym przeciwnikiem będzie MKS Dąbrowa Górnicza.

#WracamyDoElity