Początek kwietnia to okres, w którym rozgrywki koszykarskie wchodzą już w decydującą fazę i będą dokonywać się rozstrzygnięcia co do potencjalnych awansów i spadków z ligi. W tym roku, koszykarze Enea Astorii nie wezmą jednak udziału ani w fazie Play-off czy Play-out. Z jednej strony pozostaje pewien niedosyt, że nasza drużyna nie znalazła się ostatecznie w czołowej ósemce rozgrywek, a z drugiej, mamy w głowach ogromny progres w naszym wyniku w porównaniu z ubiegłym sezonem. Bydgoszczanie dzięki bardzo dobrej, drugiej rundzie rozgrywek, nie muszą już w tym momencie obawiać się o utrzymanie na zapleczu ekstraklasy. To daje ogromny komfort mentalny, że nie musimy do ostatniego meczu drżeć o końcowy rezultat, ale ze spokojem przygotowywać się do następnego sezonu. Jedyny minus dla kibiców jest taki, że będą musieli czekać ok. 5 miesięcy na kolejne, koszykarskie emocje.

Dlatego warto w niedzielny wieczór wybrać się na ostatni mecz tego sezonu w Artego Arenie i w jakiś sposób zaczerpnąć jeszcze basketu na seniorskim poziomie. Mecz będzie o tyle szczególny, że ciągle mamy szanse na zajęcie 9 miejsca po sezonie zasadniczym. Dodatkowo w trakcie meczu przygotowano kilka niespodzianek, aby w pozytywnych nastrojach zakończyć sezon. W trakcie całego wydarzenia nastąpi uhonorowanie Srebrnych Medalistów Mistrzostw Polski Kadetów i Juniorów z 1988 roku, a także odbędzie się prezentacja bieżących grup młodzieżowych naszego klubu. Warto więc wybrać się do hali aby oklaskiwać bydgoskich koszykarzy, różnych pokoleń.

Jeśli chodzi o obszerniejsze podsumowanie występów Enea Astorii w rozgrywkach I ligi w sezonie 2017/18, to przyjdzie jeszcze na to czas, po ostatnim meczu. Teraz skupmy się wyłącznie na jutrzejszym pojedynku i walce o 9 miejsce z WKS Śląskiem Wrocław. Aby ostatecznie wyprzedzić rywali w tabeli, czarno-czerwoni muszą nie tylko wygrać jutrzejszy mecz, ale także uzyskać lepszy wynik w dwumeczu. We Wrocławiu przegraliśmy na koniec I rundy 71:89 więc teraz należy odrobić wyraźne straty i wygrać przynajmniej różnicą 19 punktów. To zadanie bardzo trudne do wykonania, ale bydgoszczanie odnosili przecież wiele efektownych zwycięstw w Artego Arenie.

Warto jednak pamiętać, że także Śląsk ma o co grać w niedzielnym meczu w Bydgoszczy. Rywale ciągle mają matematyczne szanse na awans do Play-offów, chociaż nie zależy to tylko od wyniku ich meczu. Goście muszą także liczyć na potknięcia Biofarmu Basket i Znicza Pruszków, a wtedy na koniec rozgrywek, stworzy się mała tabela, w której zapadną określone rozstrzygnięcia. Tak czy inaczej, podstawowi koszykarze Śląska, czyli Aleksander Dziewa (14.4 punktów, 8.3 zbiórki), Jan Grzeliński (12.1 punktów, 4.1 asysty) i Marcin Pławucki z pewnością zrobią wiele aby wygrać z Enea Astorią. Warto zaznaczyć, że jutro swój pierwszy powrót do Bydgoszczy zanotuje Karol Kutta, który przecież reprezentuje obecnie barwy Śląska, a w sezonie 2015/16 grał jeszcze dla „Asty”.

Wbrew pozorom, niedzielny mecz w Artego Arenie zapowiada się bardzo ciekawie. Mamy nadzieję, że kolejny raz dopisze bydgoska publiczność i w jak największej liczbie stawi się na tym pożegnalnym spotkaniu. Koszykarze Enea Astorii zapowiadają walkę na całego, aby odwdzięczyć się kibicom za wsparcie podczas całego sezonu.

Początek meczu o godz. 18:00. Bilety do nabycia przed spotkaniem w cenie 10 zł normalny i 5 zł ulgowy, a także na stronie www.tickeo.pl. Zapraszamy!