Łatwo lekko i przyjemnie. La zabawa na zakończenie sezonu zasadniczego
Nie za wiele do powiedzenia w ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego miał w Bydgoszczy zespół SKS-u Fulimpex Starogard Gdański. Od samego początku to my dominowaliśmy nad boiskowymi wydarzeniami i w zasadzie z każdą kolejną akcją podwyższaliśmy swoje prowadzenie. Pod koniec trzeciej kwarty dystansowaliśmy już rywali ponad 40-oma punktami! Ostatecznie wygraliśmy 95:63, pokazując swoją moc tuż przed rozpoczęciem fazy play-off.
Ostatni akcent sezonu zasadniczego. Lider czy wicelider?
W sobotni wieczór rozegrana zostanie ostatnia kolejka Bank Pekao S.A. I ligi koszykarzy w rozgrywkach 2024/25. To właśnie wtedy wyjaśni się, czy po sezonie regularnym zajmiemy pierwsze, czy też drugie miejsce. Do zdecydowanie większych przetasowań może dość jednak za naszymi plecami, dlatego na tę chwilę nie da się jeszcze stwierdzić, z kim zagramy w pierwszej rundzie fazy play-off. Wiadomo już jednak, jak zakończy się sezon dla naszych sobotnich rywali.
Dobry sprawdzian przed play-offami. Śląsk II pokonany
WKS Śląsk II Wrocław przyjechał do Bydgoszczy wzmocniony Błażejem Kulikowskim oraz Adrianem Boguckim. Pierwszy z nich mocno uprzykrzył po zmianie stron życie Martyce'owi Kimbrough, ale nasz strzelec trafił w ostatniej kwarcie dwie bardzo ważne trójki, które dały nam nieco oddechu w trudnej końcówce. Ostatecznie wygraliśmy 76:70 i cały czas mamy jeszcze szansę na fotel lidera po sezonie zasadniczym.
Marek Popiołek wraca do Bydgoszczy
Do zakończenia sezonu zasadniczego w Pekao S.A. I lidze pozostały już zaledwie dwa spotkania. Oba rozegramy w SISU Arenie, więc mocno liczymy na to, że nasi kibice licznie stawią się w hali i poniosą nas swoim dopingiem do dwóch wygranych. Bo taki właśnie przyświeca nam cel, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że zwłaszcza w najbliższym starciu może nas czekać bardzo trudna przeprawa.
Osłabienia dały o sobie znać. Żak ograł nas drugi raz w sezonie
Nie traktujemy tego jako żadnej wymówki, ale w tak wąskim składzie w tym sezonie jeszcze nie graliśmy. Do Koszalina pojechaliśmy bez dwóch chorych podkoszowych - Piotra Wińkowskiego i Filipa Siewruka. Cały czas do zdrowia wraca też Michał Chyliński, więc na sporo minut mógłby liczyć Mateusz Czempiel. Mógłby, gdyby sam też się nie rozchorował. Ostatecznie trener Grzegorz Skiba miał w sobotę tylko ośmioosobową rotację. Walczyliśmy, ile sił, do samego końca, ale nie udało nam się wygrać. Przegraliśmy z MKKS Żakiem 86:91.
W I rundzie Żak nas zaskoczył. Pora na rewanż
To właśnie nasz mecz w Koszalinie zainauguruje 32. kolejkę Bank Pekao S.A. I ligi mężczyzn. My jesteśmy już w pewien sposób pewni swego. Po sezonie zasadniczym zajmiemy bowiem jedną z dwóch pierwszych lokat, co będzie gwarantem przewagi parkietu w I rundzie, a także w ewentualnym półfinale. MKKS Żak o swój los musi jednak drżeć. I to bardzo, baaardzo mocno.
Słodki smak wyszarpanego zwycięstwa. Czarna seria z Kotwicą przełamana
W niedzielę w SISU Arenie było praktycznie wszystko. Walka obu drużyn do samego końca, play-offowa atmosfera, dobra obrona z jednej i drugiej strony, jak i również gorący doping. O wygranej zadecydowało także jedno posiadanie. Mimo że w całym starciu prowadziliśmy tylko przez nieco ponad pięć minut, to ostatecznie dwa punkty pozostały w Bydgoszczy. Pokonaliśmy najlepszą obronę ligi 73:71.