Organizowany przez oba bydgoskie kluby „Wieczór z bydgoską koszykówką” był wyjątkowy z wielu powodów. Pierwszy raz w historii koszykówki w Bydgoszczy zobaczyliśmy tego typu mecz pokazowy, ale przede wszystkim obie drużyny dostarczyły swoim kibicom ogromnej satysfakcji.

 

Zanim rozpoczął się główny punkt tego wydarzenia, czyli mecz pomiędzy Artego i Astorią, wcześniej w salce konferencyjnej dziennikarze mieli możliwość porozmawiania z osobami najbliżej klubów. Na konferencji prasowej zjawili się prezesi Czesław Woźniak i Bartłomiej Dzedzej, trenerzy Tomasz Herkt i Przemysław Gierszewski, ale także koszykarka Elżbieta Międzik i kapitan Astorii Paweł Lewandowski. Przedstawiciele mediów mieli możliwość zadania wielu pytań odnośnie zbliżającego się wielkimi krokami sezonu.

Do najciekawszego fragmentu mogła z pewnością należeć deklaracja włodarzy zespołów, że liczą oni na bardzo owocną współpracę i chcą wspólnie pracować nad stworzeniem silnego ośrodka koszykarskiego w Bydgoszczy. Pierwsze tego efekty zaobserwowaliśmy już oczywiście w poprzednim sezonie, ale teraz ma to się jeszcze bardziej rozszerzyć także na poziomie młodzieżowym. To z pewnością dobry prognostyk i wszyscy wierzą, że wyjdzie to tylko i wyłącznie na dobre. Poniedziałkowy mecz miał być tego przykładem i tak właśnie było. Władze nie ukrywały także, że zależy im na pozyskaniu tego samego grona kibiców oraz przyciągnięcia na trybuny nowych sympatyków tego sportu. Każdy kibic czy dziennikarz mógł także gołym okiem dostrzec bardzo dobrą atmosferę na linii obu zespołów, zarówno jeśli chodziło o graczy na parkiecie, jak i przedstawicieli klubów poza nim.

Po godz. 19.00 rozpoczął się już główny punkt programu. Na początku odbyła się bardzo efektowna prezentacja obu zespołów, a zaskoczeniem mogło być użycie przez spikera niektórych przydomków zawodników Astorii. Potem przyszedł czas na odśpiewanie symbolicznego „sto lat” dla prezesa bydgoskiej Astorii, który właśnie tego dnia obchodził swoje urodziny. Później przeszliśmy już do wyczekiwanego rozpoczęcia spotkania.

Na parkiecie obejrzeliśmy kilkanaście bardzo efektownych zagrań, bo tego dnia panowała bardzo radosna koszykówka. Nie wynik był przecież najważniejszy, ale sam fakt, że drużyny mogły pokazać się przed swoimi kibicami. Sam mecz trwał 2 kwarty, a nieznacznie zwyciężyli go koszykarze Astorii 55:47. Wcześniej panie w przerwie meczu odegrały się jednak swoim „oponentom” i wygrały efektowny konkurs rzutów z dystansu.

Po zakończeniu meczu parkiet opanowali głównie najmłodsi kibice, którzy mogli przybić piątki swoim ulubieńcom, porozmawiać z nimi, zdobyć autografy czy zrobić tak bardzo popularne w ostatnim czasie selfie. Każdy kto w poniedziałek odwiedził Artego Arenę z całą pewnością wyszedł z niej zadowolony, a same kluby udowodniły, że to właśnie kibice są dla nich priorytetem. To dla nich obie drużyny grają na co dzień w zawodowych ligach i zorganizowali to wyjątkowe wydarzenie. Każdy doskonale zdaje sobie przecież sprawę z faktu, że sport tworzą ludzie w osobach samych kibiców.

Także redakcja bydgoskiej Astorii nie przeszła obojętnie obok tego wydarzenia i przygotowała niespodziankę dla swoich sympatyków. Przy okazji „Wieczoru z bydgoską koszykówką” przeprowadziliśmy ciekawy i dość obszerny wywiad z nową twarzą zespołu, czyli Hubertem Mazurem. Jeszcze w tym tygodniu opublikujemy go na łamach naszej strony. Już dzisiaj zapraszamy do lektury!