Po raz drugi w tym sezonie do Bydgoszczy zawita beniaminek pierwszoligowych rozgrywek. Poprzednim razem, gdy gościliśmy u siebie zespół, który uzyskał awans na zaplecze ekstraklasy, mieliśmy olbrzymie problemy. Jak będzie tym razem?
Bydgoscy kibice mogą mieć jeszcze w pamięci starcie z MKS Mana.lake Sokołem Marbo Międzychód. Podopieczni trenera Marcina Chodkiewicza, w naszym tegorocznym debiucie przed własną widownią, postawili nam niesamowicie trudne warunki i to pomimo tego, że przyjechali do nas w mocnym osłabieniu. Na parkiecie SISU Areny nie wyglądali jednak jak beniaminek, a i my nie wyglądaliśmy jak faworyt do awansu.
Ostatecznie zdołaliśmy pokonać wtedy ekipę z Międzychodu, ale zaledwie 77:71. Teraz z kolei gościć będziemy zespół AZS-u AWF Mickiewicza Romus. Dla tej ekipy obecne rozgrywki są powrotem na pierwszoligowy szczebel. Gdy katowiczanie poprzednio grali na tym poziomie, jednym z ich liderów był obecnie prowadzący drużynę Łukasz Szczypka. Meczu w Bydgoszczy jednak zapewne nie wspomina zbyt miło. Było to w sezonie 2015/16, a Mickiewicz przegrał tamto starcie aż 74:100, jednak trener naszych piątkowych rywali indywidualnie zagrał nieźle (14 punktów i 3 asysty).
Pozostaje nam więc marzyć o podobnym rezultacie i tym razem. Na pewno do meczu przystąpimy jako faworyt, ale już kilka razy w tym sezonie, mimo takiego statusu, nie potrafiliśmy przechylić szali na swoją stronę. Było to jednak w spotkaniach wyjazdowych, gdyż u siebie cały czas jesteśmy niepokonani. Nie znaczy to jednak, że za każdym razem w SISU Arenie wygrywamy pewnie, co najdobitniej pokazało wspomniane już starcie z beniaminkiem z Międzychodu.
Jeśli chodzi o obecny skład ekipy Akademików, wyraźnie widać, że są tam zawodnicy będący na dorobku, mający dużo do udowodnienia. Ze swojej szansy świetnie korzysta zwłaszcza Stanisław Heliński, który w poprzednim sezonie był bardziej zadaniowcem w Krośnie, a teraz jest liderem w Katowicach. Średnio notuje po nieco ponad 18 punktów i to przy bardzo dobrej skuteczności w rzutach z gry. Na pewno na niego trzeba zwrócić szczególną uwagę, ale nie tylko.
Bardzo dobrze prezentuje się także Łukasz Kłaczek, który osiąga niemalże bliźniacze cyferki do tych, które miał w drugiej lidze, a to zawsze duże osiągnięcie – przy przeskoku z drugiej ligi do pierwszej grać na bardzo podobnym poziomie. Ponadto trener Łukasz Szczypka ma też do dyspozycji najbardziej doświadczonego w swojej ekipie na szczeblu pierwszoligowym Patryka Wieczorka, który odpowiada za kreowanie gry zespołu.
To, co szczególnie wyróżnia drużynę z Katowic, to duża intensywność gry. Szkoleniowiec katowiczan bardzo mocno rotuje składem w trakcie meczu, dzięki czemu jego podopieczni mogą grać bardzo agresywnie. Skład Akademików jest młody i szeroki, a najlepiej pokazuje to fakt, że w drużynie aż jedenastu koszykarzy dostaje co mecz średnio co najmniej 10 minut na zaprezentowanie swoich umiejętności.
Możemy więc spodziewać się tego, że w piątek naszą drużynę czekać będzie trudne zadanie. Goście, mimo że przystąpią do meczu z pozycji underdoga, na pewno nie poddadzą się bez walki i będą chcieli zaprezentować się w Bydgoszczy z jak najlepszej strony. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 19:00. Transmisja w serwisie Emocje.TV: https://emocje.tv/live/2525/enea-abramczyk-astoria-bydgoszcz-azs-awf-mickiewicz-romus-katowice.