Przed nami ostatnie spotkanie w I rundzie rozgrywek Energa Basket Ligi w sezonie 2022/23. Jednocześnie będzie to nasz pierwszy mecz w nowym roku kalendarzowym. Liczymy więc, że rozpoczniemy go tak samo, jak zakończyliśmy poprzedni.

A warto wspomnieć o tym, że starciem kończącym 2022 rok były derby w Toruniu, które - po bardzo dobrej drugiej połowie - padły naszym łupem. Na wysokości zadania stanęli nasi liderzy w osobach Bena Simonsa, Myke’a Henry’ego, Daniela Szymkiewicza i Mike’a Smitha. Z ławki najlepszy w sezonie mecz rozegrał Nathan Cayo, który w końcówce wziął sprawy w swoje ręce i pod nieobecność wyfaulowanego Pauliusa Petrileviciusa, wykonał bardzo dobrą pracę zwłaszcza pod atakowanym koszem.

Bardzo mocno liczymy więc na to, że i przeciwko MKS-owi nasi liderzy pociągną nas do wygranej oraz, że - być może - objawi się jeszcze jeden nieoczywisty bohater. Pod wieloma względami ekipa z Dąbrowy Górniczej jest mocno podobna do naszej. Tam również koszykarzami, którzy decydują o obliczu zespołu, są zawodnicy zagraniczni. Podczas gdy odsunięty od drużyny jest Alonzo Verge, w ostatnich dwóch spotkaniach najjaśniej świeciły gwiazdy Martina Krampelja oraz Josepha Chealeya.

Dodatkowo w meczu z ekipą Polskiego Cukru Start Lublin z bardzo dobrej strony pokazał się też Trevon Bluiett. Cała wspomniana trójka miała w tym starciu rewelacyjną skuteczność z dystansu – łącznie trafili oni 13 z 18 prób! Choć w dotychczasowych spotkaniach rzuty za trzy nie były szczególnie mocną bronią MKS-u, przeciwko Startowi, i jeszcze wcześniej PGE Spójni, okazały się one jednym z głównych kluczy do wygranej.

Widać wyraźnie, że bez Verge’a, którego próby z dystansu nie były najsilniejszą bronią, gra dąbrowian uległa mocnej zmianie w tym względzie i większa liczba graczy angażuje się w rzuty dystansowe. Z kolei przyjście Ousmane Drame wyraźnie wzmocniło strefę podkoszową MKS-u.

W niedziele czeka nas więc kolejne bardzo ważne spotkanie. Kluczem będzie na pewno ograniczenie poczynań zawodników zagranicznych, ale z dokładnie takim samym planem na mecz wyjdą goście, którzy postarają się wyłączyć z gry Bena Simonsa i sprawić, by bardzo trudno grało się parze Henry-Smith.

W ostatnich tygodniach obie drużyny mają lepszy okres, ale bardzo liczymy na to, że po tym starciu to my będziemy się cieszyć z kolejnych dwóch punków i tym samym zwycięskiego zakończenia I rundy. Początek spotkania z MKS-em Dąbrowa Górnicza w hali SISU Arena o godzinie 17:30. Transmisja odbędzie się na antenie Polsatu Sport Extra.