Kiedy koszykarze Astorii walczyli na parkiecie z drużyną z Krosna, wszyscy kibice spoglądali jednocześnie na wyniki z pozostałych sportowych aren. Dzisiejszy rywal, walczący o awans do ekstraklasy okazał się dla nas za silny, jednak ekipy Znicza Pruszków i Politechniki Poznań przegrały swoje mecze i jasne jest, że czarno-czerwoni w sezonie 2013/14 utrzymają się na zapleczu ekstraklasy. Jednocześnie postawiony przed sezonem cel nr 1 został  zrealizowany w 100%, a na dodatek nasza ekipa nie będzie musiała brać udziału w spotkaniach "play-out" tak jak miało to miejsce w ubiegłych sezonach.

Od pierwszych minut prezentowana defensywa drużyny przyjezdnej dała do zrozumienia, że to spotkanie będzie należało do tych z serii bardzo trudnych. Młody rozgrywający Grzegorz Grochowski obchodzący dzisiaj swoje 21 urodziny bardzo dobrze rozprowadzał ataki MOSiRu, a akcje skutecznie kończyli Dariusz Oczkowicz oraz Marcin Salamonik. Goście już na starcie meczu wypracowali sobie skromne prowadzenie i tak też zakończyli pierwszą kwartę w stosunku 14:19.

Początek drugiej części należał do naszych zawodników, którzy pierwsze 5 minut wygrali 9:6 i zmniejszyli straty do zaledwie 2 oczek (23:25). Niestety Dorian Szyttenholm w bardzo kontrowersyjnej sytuacji otrzymał przewinienie techniczne i wtedy gra naszej ekipy ponownie zaczęła zniżkować. Do końca kwarty jednak Piotr Robak dwukrotnie trafił spod kosza, a Marcin Kowalewski zaliczył celną trójkę i pozwoliło to Astorii na zachowanie statusu quo z kwarty rozpoczynającej mecz. Zawodnicy schodzili do szatni przy stanie 30:35.

Trzecia kwarta nie należała do najprzyjemniejszych do oglądania dla naszych fanów. MOSiR zaczął seryjnie zdobywać punkty na różne sposoby i przede wszystkim konsekwentnie wykorzystywał naszą dezorganizację w ataku. W połowie kwarty goście zaliczyli wygrany dla nich fragment gry aż 17-0 i przed decydującą kwartą ich przewaga wynosiła już prawie 30 punktów (38:66).

W ostatnich 10 minutach kiedy losy spotkania były już rozstrzygnięte, Astoria rozegrała w ogólnym rozrachunku najlepszą tego dnia kwartę pod względem zdobyczy punktowej. Przede wszystkim swój dorobek punktowy podreperował Mateusz Bierwagen, a udaną końcówkę meczu miał Szymon Milczyński. Na 2 minuty przed końcem szansę pokazania się przed bydgoską publicznością otrzymał Karol Kutta, który zapisał się również w zdobyczy punktowej trafiając 2 rzuty wolne. Ostatecznie Astoria zmniejszyła w ostatniej kwarcie rozmiary porażki (25:16) przegrywając ostatecznie z MOSiRem PBS Bank KHS Krosno 63:82.

Różnice w celach obu drużyn tego dnia były widoczne gołym okiem. Przyjezdni koncentrują się na wywalczeniu awansu do ekstraklasy, natomiast nasza drużyna miała za zadanie utrzymać się w bieżącym sezonie na parkietach 1 ligi i wiemy już, że tego dokonała. Należy więc pogratulować i podziękować naszym koszykarzom za walkę i wszystkie zwycięstwa, których już nam dostarczyli w rozgrywkach. Teraz należy w zdrowiu i spokoju dokończyć ten udany dla nas sezon 2013/14.

W dzisiejszym meczu goście z Krosna przede wszystkim zrobili różnicę bardzo twardą i czystą defensywą (zaledwie 11 przewinień tego dnia na ich koncie). Koszykarze Astorii tylko 5 krotnie stawali tego dnia na linii rzutów wolnych przy 14 takich próbach MOSiRu. Również wymuszanie przez nich strat (16) i kontrataki (16 punktów) doprowadziły do ich wyraźnej wygranej.

W barwach Astorii aż 4 zawodników uzyskało dzisiaj dwucyfrowe zdobycze punktowe: Mateusz Bierwagen (12 punktów, 6/8 za 2, 2 asysty, ale 4 straty), Dorian Szyttenholm (12 punktów z 9 rzutów), Piotr Robak (10 punktów, 5/7 za 2, 2 asysty, 4 straty) i Marcin Kowalewski (10 punktów z 8 rzutów, 2/3 za 3, 9 zbiórek i 2 asysty). Wśród przyjezdnych bardzo dobre zawody rozegrali podkoszowi Marcin Salamonik (18 punktów, 5/7 za 2, 5/5 za 1, 6 zbiórek i 3 asysty) i Dariusz Wyka (15 punktów z 12 rzutów, 2 asysty, 2 bloki). Natomiast duet Grzegorz Grochowski oraz Wojciech Pisarczyk zaliczył łącznie aż 11 asyst.

Do końca sezonu zasadniczego pozostały już tylko 2 kolejki, natomiast kolejne spotkanie koszykarze Astorii rozegrają również na własnym parkiecie przeciwko ekipie MKS Wikana Start S.A. Lublin (sobota, godz. 18.00).


Astoria Bydgoszcz - MOSiR PBS Bank KHS Krosno 63:82 (14:19, 16:16, 8:31, 25:16)

Astoria:
Bierwagen 12, Robak 10, Kowalewski 10, Lewandowski 2, Laydych 0 oraz Szyttenholm 12, Milczyński 8, Barszczyk 5, Kutta 2, Małgorzaciak 2, Obarek 0, Rąpalski 0

MOSiR: Salamonik 18, Pisarczyk 10, Oczkowicz 9, Malczyk 9, Grochowski 6 oraz Wyka 15, Parzych 8, Musijowski 4, Adamczewski 3, Sadło 0