Wyjątkowo już w czwartek o godz. 20.00, a nie w weekend koszykarze Astorii rozegrają mecz w ramach IV kolejki I ligi. Naszym przeciwnikiem w Siedlcach będzie miejscowe SKK.

 

 Początek rozgrywek sezonu 2016/17 nie jest dotychczas łaskawy dla bydgoszczan. Po początkowych porażkach z beniaminkiem z Leszna i faworyzowaną Legią, w miniony weekend przegraliśmy wyraźnie w derbach w Inowrocławiu. W spotkaniu z Notecią zadecydowała druga kwarta, którą przegraliśmy aż 9:33 i tym samym już do przerwy, właściwie przekreśliliśmy swoje szanse na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Nasza postawa zarówno w ataku, jak i w obronie nie mogła równocześnie zostać przemilczana i zarząd klubu natychmiast zdecydował się na pewne roszady w składzie czarno-czerwonych.

Naszą drużynę ostatecznie we wtorek opuścił przedsezonowy nabytek z Prudnika, czyli Kacper Stalicki. Notabene ten zawodnik sam poprosił o rozwiązanie umowy i trudno się dziwić takiej decyzji, w obliczu tego, że nasz były już niski skrzydłowy nie mógł od początku sezonu wstrzelić się z formą. Kacper został sprowadzony do Bydgoszczy w celu częściowego załatania dziury po utracie Piotra Robaka i Huberta Mazura, natomiast w dotychczasowych 3 meczach notował tylko średnio 5.3 punktów i 1.3 zbiórki w 21 minut gry. Stalicki miał problem w przystosowaniu się do naszego systemu gry i nie mógł też odnaleźć swojej skuteczności dystansowej (10% z obwodu), dodając też do tego 1.7 straty na mecz.

W obliczu wyzwania, gdzie czarno-czerwoni z miejsca potrzebują typowego strzelca z obwodu, postanowiono sięgnąć po Pawła Kreffta. To ciągle młody, bo dopiero 21 letni gracz, który prawie całą swoją dotychczasową karierę spędził w Treflu Sopot. Paweł nominalnie na parkiecie występuje na pozycji rzucającego, więc największy z niego pożytek powinniśmy mieć właśnie na obwodzie. Krefft w minionym sezonie nie dostawał dużej szansy gry w ekstraklasie, notując 3.2 punktów w 12 minut gry, występując tylko w 13 spotkaniach. Jego zdecydowanie większym sprawdzianem były rozgrywki II ligi, gdzie w rezerwach Trefla miał 11.3 punktów w 23 minuty. Co ciekawe ten zawodnik rzucał na bardzo dobrej skuteczności z obwodu, więc liczymy, że także w Astorii będzie kontynuował swój atut „pewnej ręki”. Warto też dodać, że w niedawnym czasie krążyło wiele plotek transferowych, że o Pawła Kreffta starała się m.in. ekstraklasowa Siarka Tarnobrzeg.

Ciężko oczekiwać, aby Krefft z miejsca odmienił losy naszej drużyny, ponieważ nie przepracował on okresu przygotowawczego ze swoimi nowymi kolegami z drużyny. Ostatecznie po upływie przynajmniej 2-3 tygodni powinien już zacząć odpowiednio wkomponowywać się w myśl szkoleniową trenera Kaźmierczyka. Zwycięstwa Astorii są potrzebne jak tlenu, aby nie tylko podnieść się z ligowego dołu tabeli, ale także podreperować wewnętrzną chemię drużyny.

Już w czwartek naszym przeciwnikiem będzie SKK Siedlce. Najbliższy rywal ewidentnie znajduje się w zasięgu Astorii i o zwycięstwo wręcz należy zawalczyć, ale równocześnie trzeba liczyć się z zagrożeniem idącym ze strony gospodarzy najbliższego meczu. SKK ma w swoich szeregach takich graczy jak obwodowy Rafał Sobiło, czy rozgrywający Marcin Pławucki, co już samo w sobie może być dużym zagrożeniem. Trudna batalia szykuje się też pod koszami, gdzie siedlczanie mogą wystawić Rafała Króla (aż średnio 16 punktów w dotychczasowych meczach), Rafała Rajewicza (10.0 punktów i 9.0 zbiórek), oraz znanego w Bydgoszczy Łukasza Paula. SKK Siedlce dotychczas może pochwalić się bilansem 2-1, więc to tylko świadczy o tym, że nasi przeciwnicy są groźną ekipą i teraz będą chcieli kontynuować swoją passę.

My natomiast musimy zrobić wszystko, aby uniknąć początku sezonu od wyniku 0-4. Nikt przed sezonem nie oczekiwał tego, że właśnie w taki sposób ułożą się dla nas początkowe zmagania, ale o ostatnich niepowodzeniach należy już zapomnieć i zacząć kroczyć w górę ligowej tabeli. Wierzymy, że wystarczy jedno cenne zwycięstwo, aby Astoria na dobre odblokowała się w nowych rozgrywkach i zaczęła prezentować na boisku dużo lepszy basket, od tego, który pokazaliśmy chociażby w niedawnych derbach.

Początek czwartkowego spotkania w Siedlcach o godz. 20.00.