Udanie zakończyć rok meczem we Wrocławiu
Wielkimi krokami zbliża się koniec pierwszej rundy na zapleczy Orlen Basket Ligi. W ostatnim spotkaniu tej fazy zmierzymy się we Wrocławiu z WKK. Ekipa trenera Łukasza Dziergowskiego rozpoczęła dobrze, ale kontuzje spowodowały, że obecnie jest to ekipa z najdłuższą serią porażek w całej stawce.
Wesołych Świąt
W magiczny czas Bożego Narodzenia życzymy Wam radości, miłości i niezapomnianych chwil z najbliższymi. Niech nowy rok przyniesie Wam wiele sukcesów zarówno zawodowo, jak i w życiu codziennym.
Olbrzymie emocje w SISU Arenie. Kolejna dogrywka Śląska, ale happy-end dla nas
Gdy na dwie minuty i 45 sekund przed końcem czwartej kwarty kolejną trójkę trafił Joe Bryant, wydawało się, że jest po zawodach. Było wówczas 79:70 dla gości, ale w ostatnich fragmentach pokazaliśmy duży charakter. Do dogrywki doprowadziła trójka Damiana Jeszke, a w niej nie pozwoliliśmy już gościom na cokolwiek.
Zatrzymać Bryanta, podtrzymać domową serię
W piątek, w kolejnym meczu rozgrywanym w ramach zaplecza ekstraklasy, zmierzymy się z WKS Śląskiem II Wrocław. Nasi najbliżsi rywale są obecnie liderami całych rozgrywek (biorąc pod uwagę współczynnik wygranych) i jednocześnie największą sensacją Pekao S.A. 1 Ligi.
Seria zwycięstw zakończona. Zasłużona porażka w Poznaniu
Na pięciu zatrzymał się nasz licznik kolejnych wygranych na parkietach Pekao S.A. 1 Ligi. Tym razem musieliśmy uznać wyższość naszego rywala. Enea Basket Poznań zasłużenie wygrał z nami 95:74, grając w dodatku bez Huberta Pabiana.
Podtrzymać zwycięską serię. Energetyczne derby w Poznaniu
W niedzielę w Poznaniu rozegramy kolejne spotkanie w ramach Pekao S.A. 1 Ligi Mężczyzn. Naszym rywalem będzie zespół Enea Basket. Co ciekawe, podopieczni trenera Przemysława Szurka dużo słabiej prezentują się przed własna widownią aniżeli na wyjazdach.
Piąta wygrana z rzędu. SISU Arena nadal niezdobyta
Rewelacyjny występ Filipa Małgorzaciaka przeciwko SKS-owi! - Byłem podwójnie zmotywowany na to spotkanie - powiedział po meczu 14. kolejki autor 28 punktów. To właśnie on poprowadził nasz zespół do końcowego triumfu 73:60. Po dwóch kwartach był remis, ale po zmianie stron wrzuciliśmy wyższy bieg, odnosząc piątą z rzędu wygraną.