Już w sobotę nasi koszykarze zmierzą się na wyjeździe z meritumkredyt Pogoń Prudnik, która traci do nas zaledwie jedno zwycięstwo. Jeśli bydgoszczanie wygrają ten mecz, to automatycznie oddelegują bezpośredniego rywala do walki w Play-out.

Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostały już tylko 3 kolejki i właściwie nadal niewiele wiadomo w kontekście walki o utrzymanie. Jedynym zespołem, który już teraz może przygotowywać się do dalszej gry o I ligę może być Politechnika Poznań, ponieważ ta drużyna nie ma realnych szans na zajęcie 10. miejsca. O tą jedną upragnioną pozycję w dalszym ciągu walczą jednak GKS Tychy, Pogoń, SKK Siedlce i oczywiście Astoria. Jeśli rozgrywki zakończyłyby się już dzisiaj, to zwycięsko z tego wyścigu wyszłaby nasza ekipa. To nie jest jednak koniec sezonu, a na dodatek mamy przed sobą bardzo trudny terminarz. Najbliższe starcie może być więc decydujące, ponieważ później przyjdzie nam się zmierzyć z teoretycznie silniejszą Legią i Sokołem. Sobotnie wyjazdowe zwycięstwo może być na wagę złota, a przy korzystnym układzie pozostałych wyników, możemy bardzo zbliżyć się do bezpiecznego uniknięcia Play-out.

Jeśli poprzednie pojedynki z Tychami i Poznaniem uznawaliśmy za 4 punkty, to najbliższe starcie może mieć nawet wagę 5 oczek. Przy zwycięstwie naszych koszykarzy, automatycznie pozbędziemy się kolejnego przeciwnika w wyścigu o 10. lokatę. Pogoń nie miałby wtedy nawet matematycznych szans na uniknięcie gier o utrzymanie, ponieważ przy równej zdobyczy punktowej na koniec sezonu, mielibyśmy lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Ewentualna porażka może mieć zgoła odmienny skutek, gdzie losy będą się wtedy ważyły do ostatniej kolejki i do końca nie będziemy pewni naszego losu. Na dzień dzisiejszy nie możemy więc zajmować się teoretycznym kalkulowaniem, tylko zrobić wszystko, aby w sobotni wieczór wracać w jak najlepszych humorach.

Zadanie będzie dość trudne do wykonania, gdyż Pogoń to wyłącznie ekipa własnego parkietu. To we własnej hali ta drużyna wygrała już 6 z 11 rozegranych spotkań, pokonując m.in. takie ekipy jak Stal Ostrów, Znicz Pruszków czy Rosę Radom. Teraz rywale tym bardziej będą nastawieni na bardzo intensywną walkę, bo także doskonale zdają sobie sprawę z wagi aktualnej sytuacji. Każda drużyna chce uniknąć niepewnej gry o utrzymanie w której zawsze bywa różnie i wiele zależy od dyspozycji w pojedynczych meczach. Gospodarze najbliższego pojedynku są potencjałem bardzo zbliżeni do naszych koszykarzy, więc można spodziewać się zaciętego i wyrównanego widowiska, nawet do ostatnich sekund.

Trenerem rywali jest Tomasz Michalak i zapewne od tygodnia główkuje on już na różne sposoby, jak poradzić sobie z bardzo dobrze dysponowanymi ostatnio Tomaszem Prostakiem i Dorianem Szyttenholmem. Naszym zadaniem będzie skupienie się na obronie strefy obwodowej, bo to tam znajdują się najlepsi strzelcy Pogoni. Jest to zespół grający zazwyczaj bardzo zespołowo i punkty w drużynie rozkładają się równomiernie, ale największą uwagę trzeba skupić na graczu z nr 25. To Artur Grygiel, który po 4 sezonach spędzonych w II lidze, teraz poziom wyżej notuje już 14.8 punktów w 29 minut na mecz, prezentując w tym czasie skuteczność 42.4% z gry. W meczu oddaje on średnio 7-8 rzutów z dystansu z czego trafia 38.7%. Trudni do obrony mogą być także dość młodzi niscy skrzydłowi Tomasz Madziar i Kacper Stalicki.

Dla Astorii priorytetem będzie odniesienie zwycięstwa, a później wypatrywanie pozostałych wyników z tej kolejki. Jeśli jednak nastąpi taka sytuacja, że nasza drużyna będzie musiała uznać wyższość przeciwników, to wtedy korzystne byłoby utrzymanie 12 punktów przewagi z pierwszego spotkania (wygrana Astorii w I rundzie 76:64). To oznacza, że niezależnie od przebiegu meczu, będzie warto walczyć do samego końca o jak najlepszy wynik. Możemy być jednak o to spokojni, bo także nasi gracze zdają sobie z tego sprawę, a sztab trenerski zapewne odpowiednio motywuje każdego z zawodników. Nie pozostaje więc nic innego jak ściskać kciuki za czarno-czerwonych i wypatrywać dobrego wyniku sobotniego starcia.

Początek meczu zaplanowano na godz. 17:30.