W dniu jutrzejszym koszykarzy Astorii czeka niezwykle ważny, wyjazdowy mecz z Zetkamą Doral Nysą Kłodzko. Ten pojedynek będzie istotny z kilku powodów.

Jutrzejsze spotkanie w Kłodzku będzie ważne przede wszystkim spoglądając przez pryzmat aktualnych pozycji w tabeli Zetkamy Doral i Astorii. Obie ekipy aktualnie zajmują dwie ostatnie lokaty w tabeli, więc ten wynik może nieść ze sobą wiele konsekwencji. Ten mecz w roli obserwatora będzie natomiast oglądał Jerzy Chudeusz, który od poniedziałku poprowadzi już treningi Asty jako pierwszy szkoleniowiec.  To jak jutro spiszą się nasi zawodnicy, może mieć z kolei przełożenie na to jak dużą rolę w grze przypisze im nowy trener.

Jeśli czarno-czerwoni wygrają ten mecz, w co oczywiście głęboko wierzymy, wtedy nadal będziemy trzymać bliski dystans punktowy do miejsc  od 9 do 14. Chodzi tutaj oczywiście o późniejsze wywalczenie przewagi parkietu w Play-out, a w najlepszym wypadku uniknięcia batalii o utrzymanie. Jeśli zwyciężymy w Kłodzku, to automatycznie zyskamy też 2 mecze przewagi nad Zetkamą, ale co najważniejsze w lepszych nastrojach podejdziemy do kolejnych zmagań, już pod wodzą Jerzego Chudeusza.

Gorszym wariantem będzie ewentualna porażka. Wtedy zrównamy się punktami z Zetkamą i bardzo możliwe, że spadniemy na ostatnią pozycję w tabeli. Takie rozwiązanie byłoby najgorszym z możliwych, a przez to nasza strata do teoretycznie „komfortowych lokat” oddaliłaby się znacznie. Jutrzejszy mecz będzie pod tym względem więc niezwykle istotny, bo może mieć ogromne przełożenie na postawę drużyny w niedalekiej przyszłości. Osobiście wierzymy jednak, że Astoria przełamie ostatnią niemoc i w Kłodzku wygra pierwszy, wyjazdowy mecz w sezonie.

Równocześnie byłoby to zwycięstwo na pożegnanie Konrada Kaźmierczyka w roli pierwszego trenera. W klubie wszyscy cieszą się jednak na wieść, że dotychczasowy szkoleniowiec pozostanie w zespole w roli asystenta i będzie mógł skupić się na pomocy głównemu trenerowi, a co najważniejsze, nadal indywidualnie szkolić bydgoskich koszykarzy. Może mieć to więc wyłącznie pozytywne skutki, więc  należy cieszyć się z faktu, że trener Kaźmierczyk obrał kierunek pozostania w Bydgoszczy.

Przed nim czeka jednak jutro jeden z ważniejszych pojedynków w karierze trenerskiej. Cała drużyna zdaje sobie bowiem sprawę, że jutrzejszy dzień będzie niezwykle istotny i trzeba go zakończyć zwycięstwem. W ekipie z Kłodzka nie ma absolutnych liderów nad którymi trzeba się skupić, ale co najważniejsze, to przełamać swoją dotychczasową niemoc. Jeśli wreszcie dobrze spiszemy się po bronionej stronie boiska, zatrzymując m.in. Aleksandra Leńczuka (średnio 12.4 punktów), czy Michała Weissa (9.8 punktów), a zafunkcjonuje także nasz, niekoniecznie szybki atak, to zwycięstwo powinno powrócić z zawodnikami nad Brdę.

Początek spotkania o godz. 17.00.