W najbliższą w środę w Artego Arenie o godz. 19.00 rozegramy zaległe spotkanie z XXIII kolejki I ligi. Dla Asty będzie to przedostatnie spotkanie w sezonie zasadniczym, a stawką jest zajęcie nawet 6. miejsca w rozgrywkach.

 

Bydgoszczanie sprawili ogromną niespodziankę w Tychach i pokonali tamtejszy GKS po dogrywce, pomimo faktu, że w drużynie nie mógł wystąpić chory Piotr Robak. Brak naszego lidera nie wprowadził jednak dezorientacji w naszych szeregach, a wręcz przeciwnie doprowadził do wzmożonego wysiłku pozostałych kolegów, którzy zagrali z czwartą ekipą w tabeli rewelacyjne zawody. Dzięki temu już w weekend Astoria zapewniła sobie awans do Play-offów, czyli coś co było głównym celem stawianym przed czarno-czerwonymi. Mało tego niedzielne wyraźne zwycięstwo Miasta Szkła Krosno nad ACK UTH Rosą Radom spowodował, że już następnego dnia cieszyliśmy się z jeszcze wyższej lokaty. Nic nie odbierze już bowiem naszej drużynie nie tylko awansu do czołowej ósemki, ale do rozgrywek po sezonie zasadniczym przystąpimy już na pewno minimum z 7. miejsca.

Astoria ciągle ma jednak matematyczne szanse na zajęcie 6. miejsca. W ćwierćfinałach rozgrywek I ligi zmierzymy się więc z PTG Sokołem Łańcut lub Legią Warszawa. O tym jaki to będzie przeciwnik, zadecydują dwa końcowe wyniki. Aby w Play-offach zmierzyć się z teoretycznie słabszym przeciwnikiem, czyli Legią, nasi koszykarze muszą wygrać dwa ostatnie mecze (najbliższy z Pogonią Prudnik i w ostatniej kolejce z rezerwami Śląska), ale do tego potrzebne będzie jeszcze spełnienie dodatkowych warunków. W pierwszej rundzie przegraliśmy w Prudniku 6 punktami, więc teraz nasze zwycięstwo powinno wynieść przynajmniej różnicę 7 oczek. Później w ostatniej kolejce trzeba jeszcze oczekiwać porażki Pogoni na własnym parkiecie z Miastem Szkła Krosno.

Spełnianie kilku warunków poza kwestią odniesienia zwykłych zwycięstw jest zawsze bardzo trudne, aczkolwiek spoglądając na potencjał i ostatnią formę wyżej wymienionych drużyn, wszystko ciągle pozostaje sprawą otwartą. Astoria ostatnio spisała się świetnie w Tychach i teraz liczymy na to, że rozpędzeni koszykarze pójdę za ciosem, odnosząc równocześnie pewne i bardzo istotne zwycięstwo z Pogonią. W pierwszej rundzie przegraliśmy na wyjeździe, ale nie byliśmy tam bez szans. Prudniczanie już na początku spotkania wypracowali sobie bardzo dużą przewagę, ale czarno-czerwoni starali się ją systematycznie odrabiać. Niestety naszej ekipie nie wystarczyło czasu, aby jeszcze podjąć rękawicę i zawalczyć o dwa punkty na tym trudnym terenie. Teraz z pewnością będziemy chcieli wziąć rewanż za tamten pojedynek.

Pogoń Prudnik nie ma w składzie jednoznacznych liderów, co oznacza, że każdego dnia swoją skutecznością może zaskoczyć inny zawodnik. Zawsze sporo problemów sprawiała nam gra doświadczonego rozgrywającego Grzegorza Mordzaka, który generuje średnio 11.1 punktów oraz 5 asyst. Ten gracz jest jednak kontuzjowany i nie wiadomo czy wybiegnie na parkiet. Poza tym trzeba zwrócić uwagę na Pawła Bogdanowicza, Tomasza Nowakowskiego czy operującego pod koszem Tomasza Wojdyłę. Cały zespół Pogoni jest trudny do zatrzymania z tego względu, że jeśli uzyska skuteczność to może być ciężki do upilnowania na dystansie (34.4% na przestrzeni całego sezonu).

Dla naszych koszykarzy bardzo istotna w środę będzie z pewnością obecność kibiców. Bydgoszczanie już z nawiązką wywiązali się ze swoich obowiązków, a przecież ciągle mamy szansę na jeszcze lepszy wynik. Liczymy, że nasza publiczność godnie podziękuje swoim ulubieńcom za dotychczas wykonaną pracę, a głośnym dopingiem poniesie czarno-czerwonych do wygranej nad Pogonią. Emocji w Artego Arenie z pewnością nie zabraknie, ponieważ stawka meczu jest wysoka i będzie to jedno z ważniejszych spotkań w bieżącym sezonie. Warto więc wybrać się do hali przy ul. Toruńskiej 59 i obejrzeć dobre koszykarskie widowisko.

Początek środowego meczu zaplanowano na godz. 19.00. Bilety jak zwykle w cenie 10 zł normalny i 5 zł ulgowy (młodzież szkolna do 26. roku życia). Serdecznie zapraszamy!